Hot Shot Wear

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

The End Reggae Summertime aka Reggae In Da Yard na zakończenie wakacji.

Tegoroczny sezon wakacyjny w Łodzi był całkiem udany jeśli chodzi o koncerty i imprezy ska/reggae. Już snujemy plany na przyszłoroczne wakacje i mogę śmiało napisać że będzie gorąco, intensywnie i głośno.
Tym czasem jednak czas na imprezę kończąca tegoroczne wakacje. Jeśli pogoda dopisze bawimy się na podwórku Grandy. Jak przystało na wakacyjną imprezę będzie grill oraz drinki na bazie rumu.









Z okazji nieuchronnie zbliżającego się końca wakacji mamy przyjemność zaprosić Was na The End Of Reggae Summer Party.
W Grandzie kolejny raz zabrzmią dźwięki najlepszych gatunków muzyki tanecznej czyli ska, rocksteady i early reggae.

Tym razem Waszych ulubieńców z Hot Shot Sound wspierać będzie goszczący po raz pierwszy w Łodzi Bigger Boss Sound.

JEŚLI POGODA DOPISZE BAWIMY SIĘ NA PODWÓRKU KLUBU.


Bigger Boss Sound.

Bigger Boss Sound to Państwo Pułkownikowie. Przede wszystkim kolekcjonerzy singli tłoczonych na Jamajce oraz w Wielkiej Brytanii w latach 60tych i 70tych XX w., a w drugiej kolejności selektorzy. Nie bawimy się w półśrodki, nie rozdrabniamy się grając „wszystko”. Plakaty naszych imprez nie wyglądają jak indeks podręcznika do historii muzyki rozrywkowej XX w. Wystarczy nam to, co najlepsze – klasyczne skinhead reggae, legendarne ska z lat 60tych, nastrojowe rocksteady oraz etniczne calypso i mento.

Colonel Tytus aka Papa Tytus:
Skinhead reggae i rocksteady to dwie rzeczy, które Colonel Tytus uwielbia najbardziej. Kolejność nieważna. Lee Perry i Joel Gibbon to dwie osoby, które uwielbia najbardziej. Kolejność również nieważna. Kilogramy siódemek w kejsie oraz tzw. „gadana” to znaki firmowe Pułkownika. Lipy nie ma!

Madame Colonelle aka Pani Pułkownikowa:
Bezkonkurencyjna w swojej kategorii. Ustalmy – nikt w Polsce nie ma nawet zbliżonej selekcji tradycyjnego ska i calypso do tej, którą ma ona. W prawdzie nie wiele osób docenia fakt, że płyty z jej kejsa mają średnio po 50 lat, ale mało kto potrafi usiedzieć w miejscu gdy pani P. zaczyna swojego seta (a przynajmniej sobie tupie nóżką)